[RECENZJA] Anna Piecyk - "Matnia"

"Przez wódkę (…) traciłem swoją rodzinę nawet tego nie zauważając" Alkoholizm niczym ośmiornica, dotyka swymi mackami ludzi, ale w przeciwieństwie do niej, pozostawia ślad na długie lata, spychając w otchłań uzależnienia rodzącego ból i cierpienie wielu rodzin. Ten niełatwy do ubrania w słowa temat podjęła Anna Piecyk – bibliotekarka debiutująca książką pod tytułem „Pustka”. W poczuciu, iż sprawy trudne i ważne stanowią o naszym człowieczeństwie, nakreśliła także psychologiczno – obyczajową powieść zatytułowaną „Matnia”, opublikowaną nakładem Wydawnictwa Oficynka w 2013 roku. Pisarka namalowała słowem chwytający za serce obraz trzypokoleniowej rodziny, której życie zostało naznaczone piętnem alkoholizmu. Grażyna, Ryszard, Agata, Tadeusz, Filip i Alicja pogrążają się w matni, zarazem żywiąc nadzieję na poprawę egzystencji. Jednak brak stabilizacji i niepewność jutra sprawiają, że głębokie pragnienie zmian na lepsze pozostaje w sferze marzeń, a los, który bywa prz...