Lepsze życie w trudnych
czasach?
Perspektywiczny
program partii – pomostem w XXI wiek! Słowa widniejące na
plakacie zaprezentowanym 3.07.1986 roku, podczas X. zjazdu Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej, zdają się przenikać na karty najnowszej
książki Krzysztofa Drozdowskiego, zatytułowanej Afery, skandale, morderstwa. Najgłośniejsze sprawy PRL opublikowanej
26.07.2024 roku nakładem Wydawnictwa Brda pod patronatami medialnymi bloga Góralka Czyta oraz niezależnego
plebiscytu literackiego na polską Książkę Roku Brakująca Litera.
Rodowity bydgoszczanin
bowiem przenosi czytelnika w czasy Polski Ludowej zdominowanej przez Związek
Socjalistycznych Republik Radzieckich, przywołując - na podstawie bogatych
źródeł bibliograficznych i fotograficznych - dwadzieścia osiem historii, które
zamieszczone kolejno w trzech odrębnych rozdziałach tworzą subiektywną
mieszankę afer, skandali i morderstw nierzadko idealizowanego okresu w dziejach
kraju, a pozbawione odautorskiej refleksji, domagają się podjęcia próby
samodzielnej ich oceny.
To niełatwe, ponieważ
różnorodność treści - których przyswojenie ułatwiają przystępny język i
szeroka interlinia – może wzbudzić równie różnorodne, co skrajne odczucia, gdyż
afery w jaskrawym świetle ukazują bezmiar zasięgu macek władzy, znanej z
licznych represji i aresztowań będących na porządku dziennym. Nie dziwi więc,
iż nie uznawała również półśrodków, bez ckliwych sentymentów, skazując tych
najbardziej niepokornych na spotkanie ze śmiercią.
Być może to powody, dla
których obywatele spragnieni, choćby namiastki innego życia, żywo interesowali
się życiem tych mających szczęście urodzić się pod szczęśliwą gwiazdą, świecąc
nie mniejszym, co ona blaskiem. Na potwierdzenie Krzysztof Drozdowski
przywołuje postaci między innymi Anny
Dymnej i Tomasza Stockingera wcielających się w kultowe już role Marii
Jolanty Wilczur i hrabiego Leszka Czyńskiego, w melodramacie pod tytułem Znachor z 1982 roku w reżyserii Jerzego
Hoffmana, których uprzednio, bo 1937 roku, do literackiego życia powołał Tadeusz
Dołęga-Mostowicz. Historyk nie zapomina przy tym o Maryli Rodowicz i Danielu
Olbrychskim. Ich miłosne perypetie – w czasach, gdzie o przekazie internetowym
nikt nie śmiał nawet marzyć – śledziło z zapartym tchem wielu ludzi,
przekazując z ust do ust strzępki informacji pozwalających znaleźć
potwierdzenie, że gorące uczucie nie zdarza się tylko w filmach… Autor,
kierując się dziennikarską rzetelnością, także tutaj wykazuje bezstronność.
Analogicznie i
wyłącznie wierny faktom pozostaje, wieńcząc popularnonaukową książkę szeregiem
opisów okrutnych zbrodni, zapisanych rwącą rzeką krwi niewinnych, niczym
atramentem na czarnych kartach historii PRL-u. Skala bestialstwa momentami
zdaje się wymykać poza obręb rozumu – zwłaszcza, jeśli przychodzi zaznajamiać
się z nią komuś z sercem wrażliwym na krzywdę drugiego człowieka, który – w
czasach ostrej rywalizacji między władzą komunistyczną a Kościołem katolickim o
rząd dusz – nie mógł liczyć na miłość bliźniego. Zastąpiona doświadczeniami z
piekła rodem, ukazywała w pełnej krasie, iż w ludziach drzemią, nierzadko
bardzo głęboko skrywane – wampirze instynkty pragnące wydostać się z otchłani
na światło dzienne.
Toteż nietrudno o
czytelniczą refleksję, że słowo CZŁOWIEK nie zawsze brzmi dumnie, wszak zwierzęta – czyhając na swoją ofiarę – zabijają tylko po to, by przeżyć. A jakie
instynkty popychają do zbrodni dwunożnych i czy śmierć za śmierć wystarczy
złożyć w ofierze na odpuszczenie win?
To tylko niektóre z
pytań otwierających szerokie pola do dyskusji i refleksji, które stwarzają Afery, skandale, morderstwa. Najgłośniejsze
sprawy PRL, stanowiąc na dwustu dziewięciu stronach zachętę historyka wojskowości do
podróży w kierunku nieodległej przeszłości, zwłaszcza dla tych noszących różowe
okulary i wspominających z sentymentem własną młodość. Warto je zdjąć, aby w
lustrze przez czas pokrytym warstwą kurzu, uważnie przyjrzeć się sobie, a przy
tym zastanowić, jacy byliśmy jeszcze wczoraj, jacy jesteśmy dzisiaj i czy jutro
stwarza nam możliwości do stawania się lepszymi ludźmi.
Tekst niniejszej recenzji można przeczytać także na portalu Historianaprawde.pl.
Dodatkowo moją rozmowę z Krzysztofem Drozdowskim można znaleźć TUTAJ.
Zainteresowanych
książką odsyłam na stronę Wydawnictwa Brda.
Za możliwość objęcia książki patronatem medialnym oraz udostępnienie egzemplarza recenzenckiego serdecznie dziękuję autorowi, Krzysztofowi Drozdowskiemu.
Świetna recenzja, dziękuje
OdpowiedzUsuńPrzemiło to słyszeć. Wdzięczność także po mojej stronie :-)
Usuń